17.07.2009, 20:35
Autor: marcin kwiek
Dobry aniele
Już księżyc na niebie lśni, jak z bajki świat
Tak wiele walczyłem dni, wiele walczyłem lat
Smok już leży bez głów, więc wypełnij dziś swą obietnicę
Dobry aniele, raj możesz mi dać
Dobry aniele, nie ma czego się bać
Książe w swej zbroi w twych ramionach chce spać
Możesz mi wierzyć
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Aniele
Tu nie ma czasu na bzdury, pogadamy gdzieś tam
Zabierz mnie ponad chmury, gdzie saksofon twój gra
Pragnę śnić i zapomnieć o troskach, wiem, ty nie masz żadnych
Pada światło księżyca na łoże twe
Dobry aniele, serce idzie gdzie chce
Ja nie chcę twej forsy, to ciebie chcę mieć
Więc nie odmawiaj
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
A może gdy przysięgnę ci
I gdy się zaklnę nad grobem matki
Wtedy uwierzysz że, jestem więcej kimś niż tylko kochankiem
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
Dobry aniele
Już księżyc na niebie lśni, jak z bajki świat
Tak wiele walczyłem dni, wiele walczyłem lat
Smok już leży bez głów, więc wypełnij dziś swą obietnicę
Dobry aniele, raj możesz mi dać
Dobry aniele, nie ma czego się bać
Książe w swej zbroi w twych ramionach chce spać
Możesz mi wierzyć
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Aniele
Tu nie ma czasu na bzdury, pogadamy gdzieś tam
Zabierz mnie ponad chmury, gdzie saksofon twój gra
Pragnę śnić i zapomnieć o troskach, wiem, ty nie masz żadnych
Pada światło księżyca na łoże twe
Dobry aniele, serce idzie gdzie chce
Ja nie chcę twej forsy, to ciebie chcę mieć
Więc nie odmawiaj
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
A może gdy przysięgnę ci
I gdy się zaklnę nad grobem matki
Wtedy uwierzysz że, jestem więcej kimś niż tylko kochankiem
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech
Dobry aniele, dobry jak śmiech
Nieba uchyl mi, przecież to żaden grzech
I proszę zabierz mój miecz, pozwól wziąć głębszy wdech
Dobry aniele, przecież to żaden grzech